Szybki jesienny zmierzch nie ułatwia zwiedzania. Na szczęście wieczorne godziny można bez żadnej straty spędzić w metrze. Krótki trip przez stacje: lustrzano-kamienna nowoczesność (to chyba była stacja przy dworcu Larissa), schludne perony na odcinku naziemnym (Moschato) oraz dawny dworzec kolejowy w Pireusie.
/// Ateny, listopad 2014