Chwili przerwy na ulicy Gwareckiej nie mogłem wykorzystać inaczej niż fotografując piękne obrazy tworzone przez poranną mgłę podnoszącą się znad Ślęzy.
Chwili przerwy na ulicy Gwareckiej nie mogłem wykorzystać inaczej niż fotografując piękne obrazy tworzone przez poranną mgłę podnoszącą się znad Ślęzy.