Węzeł przesiadkowy przy Westbahnhof zapewne zrobiłby na mnie ogromne wrażenie gdybym teraz pojechał do Wiednia po raz pierwszy w życiu. Jednakże fakt, że poznałem go dawno temu, sprawił że istnienie w ramach jednego węzła trzech odrębnych pętli tramwajowych przyjąłem bez mrugnięcia okiem. ;)
”Wyspę centralną” stanowi pawilon wejściowy do obu przebiegających tędy linii metra. Przedstawiony na poniższym zdjęciu tramwaj linii ’9’ zawraca na pętli usytuowanej po północnej stronie wspomnianego pawilonu. Po jego wschodniej stronie znajduje się peron dla linii ’5’, zawracającej na pętli w formie kryterium ulicznego, po południowej zlokalizowano pętlę dla linii ’52’ i ’58’, po zachodniej zaś - perony dla przelotowych linii ’6’ i ’18’ (dla ścisłości: kończących bieg przystanek dalej, na swojej własnej pętli). Wzdłuż torów ”przelotowych” przebiega dość ruchliwa droga, a za nią mieści się (widoczny na zdjęciu w tle) dworzec kolejowy. Podobnie jak w przypadku przedstawionych wcześniej węzłów, tak i tutaj wszystkie środki transportu pasażer ma w zasięgu dojścia bezkolizyjnego z ruchem kołowym. Jedynie kolej się wyłamuje, ale jeśli ktoś nie lubi korzystać z podziemi, ma do dyspozycji wygodne (szerokie oraz o rozsądnym czasie oczekiwania na zielone światło) przejście przez jezdnię. Czepić się jedynie można - znów: podobnie jak we wcześniejszych przypadkach - braków ”budowlanych”, bowiem przystanek linii ’9’ posiada peron o symbolicznej, grunwaldzkiej wręcz wysokości.