Dzisiaj krótka historia o tym, jakie niespodzianki czyhają na poszukiwacza dobrego stosunku lokalizacji do ceny w przypadku noclegów turystycznych. Hostele i inne przybytki trudniące się wynajmem łóżek na doby często są zlokalizowane w centrach miast, na ogół w kamienicach. Z pewnością zyskuje na tym lokalizacja – wszędzie blisko, czego chcieć więcej? Ano na przykład odrobinę estetyki można by chcieć, gdyż czasami od wejścia do takiej kamienicy opatrzonej zachęcającym szyldem mina rzednie. Rzut oka w górę – na szumnie nazwane patio. Czasami to właśnie na taką studnię wychodzą okna pokoju reklamowanego jako „pokój z oknem”, zupełnie jakby okno było czymś luksusowym. W tym przypadku nie jest jednak najgorzej. Pokój ma okno, balkonowe nawet. A konkretniej to ma go pół. Ma też połowę zamurowanych drzwi, no i jedne drzwi w całości – służące za wejście. Wracając jednak do okna – widok na zewnątrz okazuje się tym razem zupełnie w porządku. W ramach bonusu do snu kołysały drgania wywoływane przejeżdżającymi pod kamienicą pociągami metra – nie ma to jak właściwy wybór dla miłośnika komunikacji miejskiej. ;)
///Barcelona, 2012.
