Motyw pamięci o NRD już się tutaj pojawiał. Dziś pod wielkim pomnikiem w małej ojczyźnie Karola Marksa nocami proletariusze wszystkich krajów łączą się na imprezie z głośną muzyką puszczaną z zaparkowanego busa. Niemcy najwyraźniej po prostu mają to gdzieś. A z drugiej strony są w tym mieście również całkiem urokliwe zakątki, którym do wielkiej płyty bardzo daleko.
/// Chemnitz, wrzesień 2017