Stara znajoma wałbrzyska maszyna na wygnaniu - SP32-147 z pociągiem pospiesznym "Bieszczady" z Zagórza do Gliwic opuszcza stację Tarnowiec. Pani dyżurna powiedziała: mógł pan chociaż tak stanąć żebym nie widziała. Kiedy ja nie miałem nic do ukrycia. [12.09.2006]
Stara znajoma wałbrzyska maszyna na wygnaniu - SP32-147 z pociągiem pospiesznym "Bieszczady" z Zagórza do Gliwic opuszcza stację Tarnowiec. Pani dyżurna powiedziała: mógł pan chociaż tak stanąć żebym nie widziała. Kiedy ja nie miałem nic do ukrycia. [12.09.2006]